Czeladź po raz kolejny śpiewała kolędy
Dźwiękami „Wśród nocnej ciszy” rozpoczął się piątkowy wieczór w Muzeum Saturn, kolejny z cyklu „Cała Czeladź śpiewa kolędy”. Przez niełatwe czasem interwały kolęd i pastorałek przeprowadził gości sprawdzony duet: niezawodna jak zwykle Anna Piech, o ciepłym i bezbłędnym głosie oraz akompaniujący na fortepianie Tobiasz Nykamowicz.
 
Mimo tego wyjątkowego czasu, wypełnionego rozmaitymi przygotowaniami, czeladzianie zgromadzili się tłumnie, by dać się ponieść dobrze sobie znanym dźwiękom i oderwać od gonitwy szarego dnia codziennego. A naszemu Muzeum po raz kolejny udało się zrealizować postawiony sobie przed kilku laty cel – kultywowanie rodzimych tradycji, w tym także tradycji kolędowania, zanikającej w dobie skomercjalizowania i zeświecczenia świąt Bożego Narodzenia. Tymczasem udowodniliśmy kolejny raz, że kolędy i pastorałki śpiewać warto, bo zbliżają ludzi. W murach Pałacu pod Filarami zabrzmiały m.in. „Mizerna cicha”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Gdy się Chrystus rodzi” czy najbardziej rozpoznawalna kolęda świata, przetłumaczona na ponad 30 języków „Cicha noc, święta noc”. Pani Anna Piech dawała szansę zaprezentowania się indywidualnie od wokalnej strony także gościom, którzy wywołani do mikrofonu śpiewali poszczególne wersy i zwrotki – wyróżnienie to spotkało także obecnego na koncercie burmistrza miasta, Pana Zbigniewa Szaleńca. 

 

Największą „perełką” piątkowego wieczoru, pośród kanonu ponad 20 zaśpiewanych pieśni, była jednak rodzima, zagłębiowska kolęda „A pójdźcie ku nam, kolędę wam dam”, zanotowana w Sosnowcu w 1956 roku. Niemal nikt pośród zgromadzonych nie kojarzył tego utworu, co było kolejnym dowodem na popadanie w niepamięć dawnych, lokalnych obyczajów. W trakcie wieczoru nie zabrakło także niespodzianek – spontanicznego śpiewu przybyłych z rodzicami i dziadkami dzieci, które nie miały żadnych oporów przed zaprezentowaniem swoich zdolności wokalnych przed publicznością. Jedna z uczestniczek zagrała nawet dwie kolędy na fortepianie! Mimo mało świątecznej aury na zewnątrz, czeladziane opuszczali mury Muzeum w bardzo już świątecznym nastroju. Ciepło i niezwykła, rodzinna atmosfera, które powstały podczas wydarzenia, wszystkim nam pomogły lepiej przygotować się na nadchodzące święta i wdrożyć się w klimat tego niepowtarzalnego czasu.
Udostępnił - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2014-12-16 10:54:45
Opublikował - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2014-12-16 10:54:45
Zmienił - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2014-12-16 11:03:55