SERATA ITALIANA, czyli wieczór włoski za nami!
 W piątek, 22 stycznia, w zimowy i mroźny wieczór w Muzeum Saturn zapanowała prawdziwie gorąca atmosfera.
 
A to nie tylko za sprawą tłumnie przybyłych na imprezę gości, którym nie przeszkadzał siarczysty mróz, ale przede wszystkim dzięki pogodzie ducha właściwej dla naszych włoskich gości i tematowi słonecznej Italii. 
Pierwszy wieczór włoski został zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Będzina w październiku zeszłego roku, w „Starej Olejarni”. Temat spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, więc postanowiliśmy kontynuować wątek, tym razem jednak w szerszym kontekście – historii Włochów w Zagłębiu Dąbrowskim.
Temat przybliżyła nam Olga Lubecka z TPB, romanistka. Dzięki prelekcji mogliśmy się dowiedzieć od kiedy Włosi zaczęli pojawiać się w naszym regionie, co ich tutaj sprowadzało, czym się zajmowali i jakie piętno odcisnęli na materialnym dziedzictwie Zagłębia. Większość z gości zdziwił fakt, że słowo „prosperita” wzięło się od będzińskiego wójta, Prospero Provany, prawdziwego człowieka interesu w XVI-wiecznej Polsce, jak i to, że kilka sztandarowych budynków w Zagłębiu zawdzięcza swoje oblicze stylowe Włochom właśnie. 
Po potężnej dawce oryginalnej wiedzy przyszła kolej na poznanie miejscowych Włochów – w przytłaczającej większości właścicieli przedsiębiorstw działających na terenie Czeladzi!
Nasi specjalni gości opowiedzieli kilka słów o sobie z typowym dla nich humorem i dystansem, dzięki czemu mogliśmy dowiedzieć się skąd pochodzą, jak długo mieszkają w Polsce, za co kochają nasz kraj i za czym tutaj najbardziej tęsknią. 
Potem przyszła kolej na część artystyczną. Gwiazdą wieczoru był Antonio Palermo, Włoch pochodzący z Puli,  mieszkający od 15 lat w Będzinie. Antonio wykonał kilka pieśni neapolitańskich przy akompaniamencie niezastąpionego i dobrze znanego czeladzkiej publiczności Tobiasza Nykamowicza. Ostatni utwór Antonio zaśpiewał w duecie z Marcinem Lazarem, prezesem Towarzystwa Przyjaciół Będzina. Oklaskom nie było końca.
Końcowym akordem wieczoru była degustacja oryginalnych włoskich serów i wędlin i rozmowy w kuluarach. Było naprawdę wspaniale, a masa pozytywnej energii pozwoliła zapomnieć o szarej porze roku. 
Udostępnił - Łukasz Kożuch (Wydział Promocji Miasta) - 2016-01-25 12:18:07
Opublikował - Łukasz Kożuch (Wydział Promocji Miasta) - 2016-01-25 12:18:07